15 czerwca 2014

Rozdział 13

Jeśli przeczytałeś/aś, proszę skomentuj! :)                                                


- O-o czym ty mówisz? - zająknęłam się.

- Słyszałem jak rozmawiałaś z nim przez telefon - pokręcił głową.

- Ale ja...

- Chciałem cię zapytać kiedy zaczniemy nasz projekt i wszystko usłyszałem - powiedział.

- Dalton, mogę to wytłumaczyć...

- A co tu jest do tłumaczenia?! - krzyknął. - Chodzisz z dupkiem, który traktuje cię jak gówno i który sprawił, że wczoraj płakałaś!

- Ty nic nie rozumiesz!

- Czego nie rozumiem?- zakpił - Huh? Jesteś totalną idiotką, chodząc z nim. On jest z tobą tylko dla sławy i pewnie ma Cię w dupie.

- To nie jest prawda! - krzyknęłam

Dalton zaczął się głośno śmiać, zanim powiedział sarkastycznie:

- Kiedy on się dowie, to w pierwszej sekundzie będzie chciał skopać Ci tyłek, Jenny.

- Nie znasz go - powiedziałam ze zmrużonymi oczami.

Kim on do cholery jest, myśląc, że może tak po prostu snuć oskarżenia?

- Jenny, jestem facetem. Wiem jacy jesteśmy i jestem przekonany jak diabli, jaki jest Justin, on nie jest typem faceta, który się w kimś zakochuje - powiedział.

- Kocha mnie! - krzyknęłam, wyrzucając ręce w powietrze.

- To wszystko kłamstwa! - krzyknął na mnie co sprawiło, że się cofnęłam.

Dalton pokręcił głową, zanim uderzył pięścią w najbliższą szafkę.

- Zasługujesz na kogoś lepszego. I ten ktoś jest tuż przed tobą, ale jesteś zbyt ślepa żeby to zauważyć!

- Dalton...

- Pieprzyć to! - powiedział lekceważąco machając ręką. - Tylko potem nie przychodź do mnie, kiedy złamie Ci serce.

I po tym odszedł. 

Cóż, niech tak będzie. Skończył tą rozmowę. Musi to tylko przemyśleć, bo robimy razem projekt dziś na lekcji. Właśnie kiedy miałam zmierzać do klasy, mój telefon zawibrował w kieszeni.

Wyciągnęłam go i zobaczyłam, że dostałam wiadomość od mamy.

Od: Mama

Przyjdź do sekretariatu.

Dzwonek zadzwonił, więc poszłam prosto do biura, by zobaczyć się z moimi rodzicami i Kevinem, który rozmawiał z sekretarką. O cholera, to już czas.

Dość niezgrabnie otworzyłam drzwi, robiąc przy tym lekki powiew, a wszyscy odwrócili się w moim kierunku. 

- Możesz usiąść gdzieś tam, Dyrektor Rodkin zaraz z tobą porozmawia - powiedziała sekretarka z małym uśmiechem i wszyscy wrócili do swoich dotychczasowych czynności.

- Masz dzisiaj kasting - powiedział do mnie Kevin. - Więc musimy cię zwolnić.

- Denerwuje się - przyznałam się, zanim spojrzałam przez drzwi by zobaczyć Justin'a i Jack'a. Bieber patrzył prosto na mnie, zanim spojrzał na moich rodziców i Kevina z podniesionymi brwiami. Szybko przestałam się tam patrzeć i wymamrotałam kilka przekleństw. 

Kiedy drzwi się otworzyły, o mało nie krzyknęłam. Cholera.

- Dzień dobry, państwu Grey - usłyszałam głos Justina. - Cześć Kevin.

- Justin! - moja mama wstała by przytulić go. - Jak się masz?

- Dobrze, dziękuję. A pani? - zapytał zanim podał sobie rękę z moim tatą i Kevin'em.

- Nie mogę narzekać - powiedziała z uśmiechem.

- Co wy tutaj wszyscy robicie?- zapytał, spoglądając na wszystkich, a kiedy spojrzał na mnie, ja szybko odwróciłam wzrok. 

Kurwa. Kurwa. Kurwa. Kurwa.

- Cóż - zaczął Kevin. - Zastanawiamy się, umm, nad tym, by Devon chodziła do tej szkoły - skłamał.

- Nie wierzę!

- Tak - powiedział przytakując. - Pomyśleliśmy nad tym, że może chciałaby trochę zasmakować prawdziwego świata.

- Prawda - przytaknął Justin. - Ale Jenny, co Ty tutaj robisz?

Świetnie, teraz muszę na szybko wymyślić głupią wymówkę, ale kiedy miałam  się odezwać, Kevin zaczął mówić.

- Zapytaliśmy Jenny, czy nie zechciałaby oprowadzić jej któregoś dnia, więc chcemy się zapytać dyrektora, czy mogłoby się to zdarzyć, jeśli się zdecydujemy.

- Brzmi świetnie! Będzie wspaniale, jeśli ona tutaj będzie - powiedział Justin. - Wiesz, że się nią zaopiekuję.

Mama zaśmiała się zanim powiedziała:

- Wiemy, Justin, wiemy.

Chciał coś jeszcze powiedzieć, ale dyrektor mu przerwał, wzywając nas.

- Miło było cię znowu zobaczyć, kochanie - moja mama powiedziała, jeszcze raz go przytulając.

- Panią także - odpowiedział. - Wpadnę jeszcze w tym tygodniu.

- Więc do zobaczenia - powiedziała z uśmiechem zanim wyszedł.

Było blisko.

Weszliśmy do gabinetu, a Dyrektor Rodkin powiedział nam byśmy zajęli miejsca. Muszę dodać, że krzesła były bardzo miękkie.

Moi rodzice i Kevin przedstawili się i zajęli swoje miejsca.

- Miło mi was poznać - powiedział dyrektor. - Mam nadzieje, że z dobrej przyczyny jeszcze was nie poznałem?

Wszyscy lekko się zaśmiali, więc kontynuował.

- Więc, co was do mnie sprowadza?

- Cóż, Dyrektorze Rodkin - mój ojciec zaczął. - Chcielibyśmy zapytać się pana, czy byłaby możliwość zwolnienia naszej córki dziś wcześniej?

- Ależ oczywiście, to nie jest problem. Wszytko co musicie zrobić to przynieść informację ze zwolnieniem - powiedział Dyrektor.

- Cóż, to będzie dość regularna czynność - Kevin uciął co sprawiło, że Dyrektor Rodkin zmarszczył czoło.

- Okej - powiedział kiwając głową. - Jeśli mogę zapytać, to jest jakiś medyczny problem?

- Nie proszę pana - odpowiedziała moja mama. - Widzi pan, nasza córka Jenny, nie jest tak naprawdę zwykłą Jenny Carter.

Dyrektor Rodkin spojrzał na nas zmieszany.

- Nie rozumiem co próbujecie przez to powiedzieć.

Kevin oblizał swoje usta zanim powiedział:

- Pozwólcie, że wytłumaczę. Nazywam się Kevin Ashton i jestem menadżerem Devon Grey.

- Devon Grey jest aktorką, prawda? - Dyrektor Rodkin zapytał.

- Tak - odpowiedział Kevin. - Devon Grey jest dziewczyną, która właśnie teraz siedzi na przeciwko ciebie.

Natychmiast dyrektor spojrzał na mnie i otworzył usta.

- Nigdy bym nie zgadł - wzruszyłam ramionami.

- Żyję czerpiąc co najlepsze z obu światów.
- Wow - powiedział wypuszczając oddech. 

- Tak - powiedział Kevin. - Devon lub Jenny bierze udział w castingu do nowego filmu, więc będzie potrzebna na planie i tyle. 

- Dobrze - powiedział dyrektor kręcąc głową. 

- Wszystko o co proszę, to jest nauczyciel do nauczania domowego. Szukamy pracowników, aby nie została w tyle w nauce - powiedział Kevin.

- Brzmi fair.

- Świetnie - odpowiedział Kevin. - Jeszcze jedno pytanie, ze względu na liczbę godzin jej nieobecności i wymaganiu wychodzenia wcześniej ze szkoły...

- Jeśli jest to w porządku, to powiem o tym jej nauczycielom. W ten sposób będzie mogła wstać i wyjść z klasy, kiedy tylko będzie chciała bez żadnych problemów.

Moi rodzice i Kevin wymienili się spojrzeniami, zanim ten przytaknął.

- Tak długo, jak możemy ci ufać i nie ujawnisz tych informacji nikomu innemu. Zamierzamy utrzymać podwójne życie Jenny jako sekret ze względu na jej prywatność.

- Oczywiście, masz moje słowo - powiedział dyrektor Rodkin i wstał, aby uścisnąć jego dłoń.

Uśmiechnęłam się delikatnie w jego stronę, co odwzajemnił. 

- To przyjemność mieć panią tutaj, panno Grey.

- Proszę, niech pan nazywa mnie Jenny - poprawiłam go. 

- Jenny - pokręcił głową.

- Musimy ruszać na spotkanie obsady - oznajmił Kevin. - Miło było pana poznać, dyrektorze Rodkin.

- Mów mi Steve - powiedział machając mu, zanim wyszliśmy.

- To było łatwiejsze niż myślałam. - Zakomunikowałam wypuszczając oddech.

- Tak, teraz twoje życie będzie dziesięć razy łatwiejsze. - Powiedziała do mnie mama z uśmiechem na ustach. - Jesteś szczęściarą mając tak miłego dyrektora. Lepiej bądź po jego dobrej stronie, aby nie zmienił zdania.

- Wiem, wiem - powiedziałam wychodząc ze szkoły.

- Devon, idziesz ze mną, zawiozę cię na spotkanie - oznajmił Kevin.

- Okej - odpowiedziałam. - Pa mamo, pa tato - pożegnałam się z rodzicami uściskiem. 

- Hej, Jen? - zawołała moja rodzicielka.

- Tak?

- Kiedy powiesz Justinowi? - zapytała.

Spoglądając na ziemię nerwowo bawiłam się palcami nim wzruszyłam ramionami.

- Będzie cię kochał bez względu na wszystko - powiedziała spokojnie.

- Nie jestem gotowa - oznajmiłam kręcąc głową. 

Mama skinęła głową, po czym wręczyła mi torbę ze wszystkimi moimi rzeczami, które były potrzebne mi na spotkanie.

Wsiadłam do tyłu samochodu Kevina, by się przebrać. Jechał, gdy zakładałam perukę, spodenki i koszulkę.

- Więc kto będzie grał główną rolę męską? - zapytałam dociskając tak perukę, by nie spadła.

- Josh Duhamel.

- Nie gadaj! - krzyknęłam.

Josh jest gwiazdą, w której się dłużę. Dobry Boże, on jest dobrze wyglądającym 30-latkiem. Ale o to chodzi, mam 17 lat, jak, do cholery, ma to zadziałać?

- Tak, i biorąc pod uwagę, że ty masz 17 lat, a on 30, przedyskutowaliśmy to z nim i powiedział, że mu to nie przeszkadza, ale będziemy musieli edytować scenariusz - powiedział. - Byłoby łatwiej gdybyś była pełnoletnia.

- Będę w następnym tygodniu! - zawołałam.

- Och, masz rację - powiedział Kevin. - Wspomnę o tym, mimo, że musimy wprowadzić poprawki, to czyni rzeczy łatwiejszymi. 

- Josh Duhamel jest niesamowity! - powiedziałam, powoli wypowiadając każde słowo.

- Jenny, musisz to wziąć na poważnie, nie bądź rozhisteryzowaną fanką lub nie zachowuj się jak idiotka, inaczej stracisz rolę - powiedział poważnie. 

- Ale to Josh Duhamel! - krzyknęłam. Nie mogę się doczekać, by powiedzieć o tym Danielle. 

- Jenny - powiedział surowo.

- Wiem, wiem, będę spoko, nie martw się - powiedziałam, po czym wyszłam z samochodu z Kevinem i udaliśmy się wspólnie do drzwi biura. Ktoś otworzył je dla nas, a ja uśmiechnęłam się do niego i weszłam.

- Pokój konferencyjny jest na 15 piętrze, pokój 132 - powiedział Kevin naciskając przycisk windy, a następnie weszliśmy.

- Kiedy znowu będziesz pracować z Macem? - zapytał.

- Kiedyś... w ten weekend - powiedziałam. - Myślę, że tym razem Justin przyjdzie.

- Będzie w stanie to znieść? - zapytał Kevin unosząc brew.

- Tak, zeszliśmy się - powiedziałam wzruszając ramionami.

- I co z tym filmem? Pogodził się z tym? - Kevin zadał pytanie, o którym nawet nie myślałam.

Cholera. Czy Justinowi nie będzie przeszkadzało schadzanie się z 30-latkiem? Nie było dobrze nawet, gdy Mac ze mną flirtował.

- Wymyślę coś - powiedziałam, odwracając się. Co mam mu powiedzieć? Hej, zagram w nowym filmie i będę spotykać się z 30-latkiem i wiesz co? Będziemy grać scenę seksu. O tak! 

Nie.

Wychodząc z windy, Kevin i ja udaliśmy się korytarzem do pokoju numer 132. Otworzył drzwi i weszliśmy, widząc grono ludzi siedzących wokół stołu.

- Ah, panienka Grey - powiedział ktoś.

- Hej - odpowiedziałam z uśmiechem na ustach i pomachałam.

- Devon - powiedział Kevin umieszczając dłoń na moich plecach. - To jest dyrektor, Lasse Hallström.

- Przyjemnością jest pana poznać - powiedziałam wyciągając dłoń. - Dziękuję za niesamowitą szansę.

- Jesteś dziewczyną, którą sobie wyobrażałem, kiedy pisałem tą nowelę - powiedział z uśmiechem i zruszył ramionami. - Cieszę się, że jesteś.

- Nie chciałabym za nic odrzucić tej roli. To moja ulubiona książka.

- Zapraszam, usiądź - powiedział prowadząc mnie do stołu. 

Zajęłam puste siedzenie, kiedy zdałam sobie sprawę, kto siedzi obok. Cholera. Josh Duhamel. O mój Boże, jest taki piękny z bliska. Dostanę tego pięknisia tylko dla siebie? Panie daj mi siłę. 

- Oh, Devon Grey, przyjemnością jest ciebie poznać - powiedział Josh z czarującym uśmiechem.

- Przyjemność po mojej stronie - odpowiedziałam potrząsając jego dłonią z najgłupszym uśmiechem na twarzy. - Jestem wielką fanką pańskiej gry aktorskiej.

- Mogę to samo o tobie powiedzieć - przemówił sprawiając, że moje serce się zatrzymało. Jest fanem mojej gry? Potrzebuję powietrza.

- Jak wasza dwójka wie, będziecie grać Katie i Alexa - przerwał nam Lasse.

Josh i ja pokiwaliśmy głowami.

- Teraz biorąc pod uwagę, że Devon nie jest pełnoletnia musimy edytować scenariusz - powiedział.

Kevin wymamrotał coś do jego ucha, co domyślam się, iż jest informacją o moich urodzinach.

- Będzie dorosła w następnym tygodniu. Więc to pomoże nam ze scenariuszem, ale musimy zadecydować, czy zatrzymamy scenę stosunku płciowego, czy nie.
- Nie można tego po prostu wyciąć z filmu - powiedział Josh. - To jest najważniejsza część - Lasse pokręcił głową.

- Pasuje to wam? - Josh skinął głową, a ja zrobiłam to wraz z nim. - Gdy nadejdzie czas, w zależności jak będziecie razem pracować, zdecydujemy, czy będzie ona prawdziwa, czy wyreżyserowana - powiedział.

Cholera. Uprawianie seksu z Joshem Duhamelem. Okej, to się nie stanie. To jest marzeniem każdej dziewczyny. Ale dlaczego chciałby uprawiać ze mną seks? Nigdy w życiu.

- Brzmi dobrze - Powiedział Josh.

- Zaczynamy czytanie w najbliższy czwartek, tutaj, w tym pokoju - przemówił Lasse. - Odpocznijcie.

♥♥♥

Okej, więc jest rozdział. Szybciej niż prędzej. Tłumaczyły go dla mnie dwie osoby, po pół każda. Bardzo im za to dziękuję. Ja sprawdziłam błędy i popoprawiałam niektóre zdania. 

Pod poprzednim rozdziałem poprosiłam o to, by każdy skomentował i wyraził opinię, a było o trzy komentarze więcej. Naprawdę, nie wiem co to za filozofia, napisać komentarz, w którym są twoje myśli. Bo "<3", ":)" czy "świetny" nie za dużo mi mówi.

Przepraszam, za ewentualne błędy.

Dziękuję za ponad 50 tys. wyświetleń.

35 komentarzy:

  1. Taak byłam pierwsza juhuu super rozdział @dzika_lola

    OdpowiedzUsuń
  2. jest boski, uwielbiam to ff.
    wstalam 10 min temu i pierwszym co zrobilam bylo sprawdzenie czy nie ma 13 :)
    Mam nadzieję, że Dalton to zaakceptuje a nie np. wkurzy sie i powie to Justinowi...czy coś
    no nic, do następnego ;* + sorrki za błędy - telefon

    OdpowiedzUsuń
  3. Omg kiedy w koncu Justin sie dowie. Jak to dalej bedzie..
    Nie moge sie doczeekac nastepnego *.*
    @aga_ belieber

    OdpowiedzUsuń
  4. Na prawde nie łapie dlaczego Justin się nie skapnął w tym sekretariacie, jestem ciekawa kiedy Jenny mu powie, może podczas kręcenia tego filmu nie wiem :O rozdział mi się podoba jak każdy inny :) super xx

    OdpowiedzUsuń
  5. omg, Ciekawe co się stanie jak Justin się dowie :o
    i jeszcze te sceny ..

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ogarniam Justina, on jest ślepy? Czekam na więcej akcji i jakąś dramę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham tak bardzo *.* nie mogę się doczekać kiedy powie Justinowi <333

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie rozumiem jak Justin mógł się nie zorientować, ale cóż, to ff nie prawdziwe życie, wiec wszystko jest możliwe :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny,bardzo mi się podoba :))
    @SwaglandJB

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe jak zareaguje na to Justin.. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jezu niech ona nie uprawia z nim seksu dkdbdkd to bedzie jak zdrada justina:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietnie tlumaczysz i ten rozdzial na prawde jest dobry.nie moglam przestac czytac.

    OdpowiedzUsuń
  13. Boski *.* Czekam nn <3
    ~heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny czekam na nn / sirbizxzle

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie moge się doczekać co powie justin na to
    a i myśle że jak justin się dowie prawde to ją oleje
    ale jest Dalton <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Cały czas czekam, aż Justin się dowie.
    Tak blisko było .
    Coraz ciekawiej.
    Ciekawa jestem jak z tym filmem będzie.
    Świetny rozdział.
    @AyeAyeeJustin

    OdpowiedzUsuń
  17. kvdrfje boski *.* ,hoho ciekawe co Justin powie na to że Devon gra w tym filmie :o i co Justin zrobi kiedy dowie się że Jenny to Devon :o czekam na nn <33333333

    OdpowiedzUsuń
  18. Super !!!! Czekam na next !!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. swietny rozdzial *-* @impolishollg

    OdpowiedzUsuń
  20. szkoda, że ten Josh ma 30 lat a nie jakiś mlody ale coz :) nie rozumiem jak Justin moze kochac Devon a Jenny nie. i wgl nie kumam jak moze jej nie rozpoznac i nie poskladac wyszystkiego ale ok. Czekam na nowy rozdzial :)
    @biebzxxu

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja pieprze! Daj więcej!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja wale to jest super ! Wiem że ty tylko tłumaczysz ale i tak mega szacun. Bardzo mi się to podoba i czekam na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  23. PRAWDZIWY SEKS WTF
    JUSTIN WKROCZ DO AKCJIIIIIIIIIIIII!

    OdpowiedzUsuń
  24. Jejku ja nie wiem czy to sie dobrze skonczy, prawdziwy stosunek Justin szczesliwy nie bedzie :) a tak ogolnie to rozdzial swietny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Rozdział świetnie przetłumaczony, ale boję się ogólnie co będzie jak Justin się dowie o Jenny i o tej scenie też.. Najbardziej jednak nie mogę się doczekać aż podejrzy Jenny albo coś w tym stylu..

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe co będzie jak Justin się dowie o tym filmie, bo o tym ze mu powie kim jest to pewnie to jeszcze troche potrwa

    OdpowiedzUsuń
  27. Super rozdział ! Czekam na scenę z Joshem

    OdpowiedzUsuń
  28. omgomgomgomggggg ale rozdzial *0* cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Fantastyczny!
    @VeronikaMiriam

    OdpowiedzUsuń
  30. kiedy kolejny ? bo doczekać się nie mogę co będzie dalej <33

    OdpowiedzUsuń
  31. Czekam na kolejne roździały ♥ wspaniale tłumaczysz :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetne tłumaczenie ;)) Rozdział genialny ;**
    Ciekawe co Justin powie na to że Devon gra w filmie ?
    Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń